Po wizycie u gbura postanowiliśmy zmienić sferę i wybraliśmy się do Gdańska w odwiedziny do pana Uphagena. Wnętrza nas oczarowały przenosząc w XVIII wiek do kamienicy mieszczańskiej.
Zaraz przy wejściu umieszczono makietę całej kamienicy
a wspaniałe schody zapraszają do wejścia do środka
a w malutkim ogródku jakże urocza studnia
Zauważyliście, że w piecach nie ma drzwiczek? Opał kładło się od tyłu i służyły temu specjalne drzwi w ścianie od strony korytarza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz