Długo się zastanawiałam, czy pokazywać tu swoje stroje. Do tej pory prezentowałam tylko to co sama uszyłam na blogu robótkowym. Ale szafa z ubraniami w starym stylu się zapełnia i nie wszystko w niej jest szyte przeze mnie, więc postanowiłam rozszerzyć nieco blog również o zawartość starych szaf.
W pierwszym wpisie tego typu pokażę futrzaną etolę, którą udało mi się kupić niedrogo i idealnie wpasowuje się w klimat dwudziestolecia międzywojennego.
Do etoli musi powstać suknia, więc za jakiś czas spodziewajcie się kolejnego wpisu z etolą w roli głównej :)
Pochwalę się też nowymi tkaninami kupionymi specjalnie na stroje historyczne. To białe, drugie od dołu to najprawdziwszy muślin. Będzie z niego idealna bielizna XIX-wieczna. A na górze haftowany len. Kupiłam go na suknie empirową, ale dopiero jak wróciłam do domu olśniło mnie, że mogłam go wziąć więcej na suknię z XVIII wieku. Trudno. Szkoda, że nie olśniło mnie wcześniej. Może dokupię coś pasującego i jednak powstanie suknia XVIII-wieczna?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz