Kiedy byłam małą dziewczynką uczyłam się w szkole piosenki "...dawno temu pod Krakowem żył okrutny straszny smok..."
Nie myślałam, że będzie dosłowna. Przeprowadziłam się z Krakowa pod Kraków i rzeczywiście smok się pojawił. Mój osobisty całkowicie prywatny.
Czy jest tu jakiś rycerz???
Pytanie zadane w przenośni oczywiście, bo mojego prywatnego smoka skrzywdzić nie pozwolę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz